poniedziałek, 8 listopada 2010

bzorro i praca

mamy w pracy pewne stanowisko, które zwie się dyrygentem. każdy z nas obejmuje je codziennie, bądź w wyznaczonych dniach. z czerwoną smyczą na szyi, chodzimy po salonie i zagadujemy ludzi, czy w czymś pomóc. musimy to robić, bo za to jesteśmy oceniani. Nic innego nam wtedy robić nie wolno. i tak oto dziś:
- dzień dobry, może w czymś pomóc?
- pomóc? niee, mi już nie można pomóc

los człowieka, tylko on może nas tak dobić

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz